Zanim zima zaskoczyła drogowców (i nie tylko) udało nam się ją przechytrzyć i przygotowaliśmy zapasy w postaci ukiszonej kapusty. Chociaż na hasło „kiszenie kapusty” wszyscy zareagowali bardzo entuzjastycznie, tylko nielicznym udało się mieć udział w tej zaszczytnej pracy. Na wyróżnienie zasługuje s. Agnieszka – prezes naszego roku. W pocie czoła i stóp udeptywała zsieczoną kapustę (do dzisiaj bolą ją jeszcze pięty), a także mobilizowała ciepłym słowem szatkujących. A tutaj, przy siekaniu kapusty, dochodziło do przepychanek, ponieważ jest tylko jedna szatkownica, a chętnych było wielu. Na szczęście do kapusty nikt nie dokroił swojego palca. Nad całością pracy czuwali nasi kucharze – Pani Bożena i Pan Krzysztof. Duże znaczenie miała także obecność naszego Ojca Dyrektora, który wspierał nas swoim czujnym okiem i dyrektorskim palcem.