JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ!
PRAWDZIWIE ZMARTWYCHWSTAŁ, ALLELUJA!
Umiłowani nasi Przyjaciele -
2 dalekiego kraju bezkresnych, kazachstańskich stepów, z Klasztoru p\w Miłosierdzia Bożego i Niepokalanego Serca Maryi, przy Sanktuarium Królowej Pokoju i „Gwiazdy Kazachstanu", posyłamy radosne Wielkanocne ALLELUJA. „Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala." (Hbr 12,2). Łączymy się sercem w dziękczynieniu, uwielbieniu i adoracji Zmartwychwstałego Pana. „ W NIM znajduje pełny sens wszelka udręka i tęsknota ludzkiego serca. Radość miłości, odpowiedź na dramat cierpienia i bólu, moc przebaczenia w obliczu zniewagi i zwycięstwo życia nad nicością śmierci - wszystko znajduje swój pełny sens w tajemnicy Jego Wcielenia, Jego stania się człowiekiem, dzielenia z nami ludzkiej słabości aby ją przemienić mocą Jego zmartwychwstania."(BenedyktXVI) JEMU zawierzamy życie Wasze, Waszych Rodzin i bliskich, dziękując za czułe i dobre SERCA. Niech moc Jego MIŁOŚCI i POKÓJ, jaki przynosi, opromieniają Swym światłem wszystkie chwile w Pielgrzymce do Domu Ojca. Tych, którzy poprzedzili nas i już przekroczyli próg wieczności, polecamy nieskończonemu Miłosierdziu Bożemu; powiększa się Ich grono... Odchodzą też nasi najbliżsi. W sobotę 13 stycznia w Brześciu na Białorusi, Pan wezwał do siebie śp. Mamusię kochanej naszej Siostry Natalii, Katarzynę. Poprzez gorącą modlitwę, duchowo byłyśmy blisko z Mamą Katarzyną, podczas Jej choroby i cierpienia. W chwilach doświadczeń, nie pozbawionych bólu, związanych ze śmiercią naszych bliskich, dobrze jest pamiętać, że „Zbawienie człowieka polega na tym, że jest on umiłowany przez BOGA, że jego życie u kresu znajdzie się w Ramionach nieskończonej miłości Ojca." (Joseph Ratzinger)
„Pełna jest ziemia łaskawości Pana". Zawsze dziękujemy Bogu za wszelkie przejawy dobra, piękna, miłości, miłosierdzia. Jakże wielką, cudowną niespodzianką była dla nas wiadomość, że 13 grudnia 2017 roku w Narodowej Akademii Muzycznej w Astanie odbył się koncert charytatywny - BOŻONARODZENIOWY, Pani Darigi Nazarbajew, córki Prezydenta Kazachstanu, Nursułtana Nazarbajewa, z którego pieniądze zostały przeznaczone na wsparcie Domów Dziecka; (Pani Dariga- główna solistka, chóry- żeński, męski, i orkiestra z AM w Astanie, dyrygent z Moskwy.) Wśród gości zaproszonych byli przedstawiciele Władzy i różnych religii, między
innymi -główny Mufti wyznawców islamu, a także przedstawiciele Kościoła Katolickiego -Nuncjusz Apostolski Abp Frensis Assizi Czułlikatt i Abp Tomasz Peta. Ci, którym dane było wysłuchać i obejrzeć Koncert- pozostają pod ogromnym wrażeniem doboru repertuaru, komentarzy i harmonijnej całości, artystycznego, profesjonalnego wykonania, współbrzmienia orkiestry, chóru, solistów - od „Gloria" Vivaldiego - na wstępie, poprzez „Pani Angelicus" C.Franka, „Oratorium"J.S. Bacha, czterokrotne wykonanie „Ave Maria" (F.Szuberta, F.Toski, G.F.Gendżela, D.Kaczliniego), „Santa Maria" P.Maskaniego, po kończące całość „Alleluja" – Ł.Koena i A.Asyłbieka -wyśpiewane z udziałem publiczności. Podkreślają piękny, ciepły głos Pani Darigi i Jej poruszającą interpretację, pełne miłości - modlitewnego skupienia wykonanie „AVE MARIA". (Koncert z dniem 25 grudnia, od Bożego Narodzenia, jest dostępny w Internecie). Bez Bożej łaski, głębi wyczucia, wrażliwości serca, nie mogłoby powstać TAKIE DZIEŁO. Z pewnością owocuje błogosławiona pielgrzymka św. Jana Pawła II do Kazachstanu w 2001r. Już podczas Przemówienia powitalnego na lotnisku w Astanie, powiedział: "Umiłowani mieszkańcy Kazachstanu! Nauczeni doświadczeniami waszej dawnej i niedawnej przeszłości, a zwłaszcza okrutnymi wydarzeniami XX wieku, (...) w sposób szczególny szanujcie prawo do wolności religijnej, która daje ludziom możliwość wyrażania swoich najgłębszych przekonań.(...) Istotnie, odczuwają oni głęboką więź między sobą, mając świadomość, ze są braćmi i siostrami jednego Boga, który stworzył wszechświat Modlę się do Wszechmogącego, aby błogosławił i umacniał wasze kroki na tej drodze. Niech wam pomoże wzrastać w wolności, jedności i pokoju." Naprawdę pięknie jest żyć razem jak bracia, z różnymi kulturami i tradycjami, z tym poczuciem, że jesteśmy wszyscy kochani przez BOGA, który jest MIŁOŚCIĄ.
Umiłowani, DZIŚ - głosząc Zwycięstwo Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, Odkupiciela człowieka i Zbawiciela świata, śpiewamy wspólnie z Wami radosne ALLELUJA, ALLELUJA... - jeszcze w zimowej aurze... Długa jest tegoroczna zima, choć nie tak obfitująca w opady śnieżne, jak poprzednie. Po Nowym Roku bywały dni pełne kontrastów, np. rano silny mróz, temperatura -42, -45, w południe słońce i -15; później, przez większość dni temperatura -12 stopni do 0, Utrzymuje się lód na jeziorze i ciągle można dostrzec jeżdżące po zamarzniętej tafli jeziora samochody, rybaków...Nie ma już chyba w Oziornoje domu, w którym nie byłoby obfitości ryby. Przyrządzana jest na różne sposoby; gotowana, smażona, duszona, pieczona, wędzona, suszona, robione są kotlety, pasztety... Łowią mężczyźni, kobiety, dzieci... Wyposażeni w odpowiedni sprzęt do wiercenia przerębli, w wędki, pałatki (namioty), worki i wiadra.
Sprawiają wrażenie, jakby poruszali się bezszelestnie, skupieni, zanurzeni w CISZY tego niezwykłego miejsca.. Któregoś dnia, przyjezdni wędkarze, zdumieni taką ilością ryb, wpuścili kamerę, by zobaczyć, co się dzieje pod grubą warstwą lodu. „ Tam jest tyle ryby, ile trawy na stepie... A jakie one dobre - jaki wkus...(smak).." - mówili później. Jedno z małżeństw z sąsiedniej wioski, w ciągu dnia wyłowiło 40 kg ryby, ratana. Bywało, że przyjeżdżano na wielki połów autokarami z Kokszetaw i Pietropawłowska. Na rynkach w miastach można spotkać stoiska, gdzie sprzedawana jest „RYBA z OZIORNOJE". Ci, którzy po raz pierwszy przyjeżdżają, pytają:" A jak podjechać do tego Cudownego Jeziora?..." Kiedyś jeden z naszych sąsiadów naliczył ponad 200 samochodów... Inny, z nieukrywanym zachwytem, z zadziwieniem opowiadał:
„Co to się dzieje na tym naszym jeziorze, JAKA RYBAŁKA! Wybrałem się parę dni temu na jezioro, przyjrzeć się z bliska... Zobaczyłem starszego mężczyznę, około 70 lat, dźwigającego na plecach wielki, ciężki worek z rybami. Mówię- „Pomogę Wam..." A On na to: „Nie, ten już sam doniosę do samochodu, ale tam jest jeszcze drugi taki, to weście go...Całe życie łowię ryby, ale czegoś podobnego jeszcze nie wiedziałem! Przyjechałem z Zarendy, to aż za Kokszetaw. Moja żona nie uwierzy, powie, że kupiłem na rynku. Ona też łowi. Jutro ją przywiozę, to sama zobaczy..." Łowili nawet przy mrozie -35 stopni...i wietrze zwanym „poziomka". Dopiero, gdy temperatura spadła do -42, nikt się nie odważył. I my zostałyśmy hojnie obdarowane przez oziornowskich rybaków. Rzeczywiście - ratan ma niepowtarzalny smak...
Wielu się zdumiewa, zadaje sobie pytanie: „Co to DZISIAJ może znaczyć...? Dlaczego ten cud wydarzył się właśnie teraz...?". Abp Tomasz Peta, w homilii podczas Mszy Świętej w naszym klasztorze, 22 stycznia powiedział:
" W Oziornoje wydarza się teraz ten cud, ten cud z rybami, jak o tym mówią miejscowi i inni ludzie, którzy przyjeżdżają. Mnie się zdaje, że takim przepięknym objaśnieniem jest obraz Matki Bożej Oziornowskiej, który znajduje się w kaplicy Biskupa Jose Luisa Mumbielli Sierry w Ałmacie. Matka Boża idzie po jeziorze oziornowskim, niosąc na rękach Dzieciątko Jezus i od Jezusa otrzymuje rybę i wrzuca ją w jezioro. Rozmyślałem o tej ikonie, o tym obrazie; tych ryb na obrazie jest siedem. Siedem, to znaczy tyle, ile Sakramentów: Chrzest, Eucharystia, Spowiedź, Namaszczenie chorych, itd.; siedem Sakramentów, I możnaby objaśnić,—oczywiście BÓG ma więcej, niż rozdał—, ale możnaby objaśnić- zwracając uwagę na tę ikonę- znaczenie tych ryb TERAZ, po wielu latach: że Matka Boża pragnie przyczyniać się w przyjęciu Sakramentów od Jezusa. Tak - jak cudownie wyprosiła ryby w 1941, tak i na 100 lecie Fatimy chce- pragnie, by ludzie i tutaj spotkali się z Jezusem, także przez Sakramenty, które Ona podpowiada i nam- miejscowym i pielgrzymom".
Były to prorocze słowa... Od 11 do 18 marca ojcowie redemptoryści: o.Andrzej i o.Paweł - (polscy misjonarze, pracujący od wielu lat w Rosji) głosili Misje Parafialne : „BÓG JEST MIŁOŚCIĄ". Dzień przed ich rozpoczęciem, 2 pary z Oziornoje, żyjące w związkach niesakramentalnych, zawarli Sakrament Małżeństwa, a 3 kolejne już się przygotowują. 14 marca Msza Święta Misyjna, z nauką dla wiernych, była odprawiana w Karmelu. W tym dniu tematem rozważań była „Chrześcijańska nadzieja." Na zakończenie, w ostatnim dniu, podczas niedzielnej Mszy Świętej w Sanktuarium, której przewodniczył nasz Abp Tomasz Peta, 7 młodych mężczyzn przystąpiło do I-ej Komunii Świętej. To wielka radość i nadzieja, że Światło wiary, ufności i miłości, które płonęło w sercach ich przodków i rozświetlało mroki koszmaru zesłańczego, będzie płonęło w sercach kolejnych pokoleń.
Najdrożsi, Kochani! ,, Pod opieką Maryi bądźmy w świecie „stróżami poranka", którzy potrafią kontemplować prawdziwe Oblicze Jezusa Zbawiciela, to Oblicze, które jaśnieje w Wielkanoc, i odkryć na nowo młode i piękne oblicze Kościoła, który jaśnieje, gdy jest misyjny, gościnny, wolny, wierny, ubogi w środki, a bogaty w miłość. "(Franciszek). Niech i w naszych sercach, rodzinach i wspólnotach, w naszej Ojczyźnie, w Kazachstanie i na całym świecie rozbrzmiewa orędzie Zmartwychwstania, wraz z ciepłym światłem MIŁUJĄCEJ OBECNOŚCI JEZUSA ŻYJĄCEGO, JEGO MIŁOSIERDZIEM, POKOJEM i RADOŚCIĄ!
Z modlitwą i miłością —Wasze siostry mniszki karmelitanki bose z oziornowskich stepów Kazachstanu